czwartek, 19 września 2013

Grecja + tzatziki

Pora na obiecaną małą fotorelację z Grecji. Na początku napiszę, że było naprawdę cudownie! Co prawda Kokkino Nero to mała mieścinka, ale na pewno odwdzięcza się widokami i klimatem jaki w niej panuje ;) Już w drodze na jednym z przystanków poznaliśmy z Grześkiem niesamowitą parę z Łodzi i do końca wyjazdu robiliśmy wszystko razem ;) Codziennie odwiedzaliśmy cudowną tawernę Elena, w której poznaliśmy Madzię. Wspaniała kobieta, od 3 lat mieszka w Kokkino Nero i jest żoną Greka, z którym razem prowadzą tawernę. Więcej na temat tawerny znajdziecie tutaj: 
No ale niestety trzeba było wrócić do rzeczywistości, co za tym idzie zimna, deszczu i.. PRZEZIĘBIENIA. Bo przecież ostatnie dni przed rozpoczęciem roku akademickiego trzeba leżeć w łóżku. No ale na szczęście skończy się tylko na katarze, chyba. W sobotę wraz z moim Stowarzyszeniem i Black Cake Sound zapraszam was do ROCK69 na imprezę! ;) więcej znajdziecie tu:
Z tęsknoty do Grecji i ich przysmaków do prawdziwego polskiego obiadu zrobiłam tzatziki, dlatego podzielę się z wami tym jakże prostym przepisem, który otrzymałam w Grecji;)

Tzatziki


Składniki:
4 małe ogórki zielone
ząbek czosnku
200g jogurtu bałkańskiego
sól i pieprz do smaku

Przygotowanie:
Ogórki obieramy, kroimy wzdłuż na pół i staramy pozbyć się środków z pestkami, gdyż wydzielają one dużo soku. Tak przygotowane ogórki ścieramy na tarce i dokładnie wyciskamy z nich sok (ja użyłam do tego sitko i tłuczek). Ząbek czosnku również obieramy i wyciskamy go do odcedzonych ogórków. Na końcu dodajemy jogurt bałkański, sól, pieprz i gotowe!
POWODZENIA I SMACZNEGO!






A teraz czas na małą fotorelację:
















po więcej zdjęć zapraszam tu: 

Wasza W.


środa, 4 września 2013

tort czekoladowo-czekoladowy

Dzisiaj piszę do was z trasy, gdyż właśnie jesteśmy z Grzesiem w drodze do Grecji ;) Wracamy 15 września i zapewne podzielę się z wami małą fotorelacją ;) Szczerze pozdrawiam i współczuję osobom które właśnie siedzą w szkole ;) Dziś urodziny ma nasz Piotruś aka Skoczek i w związku z tym dzielę się z wami przepisem na tort który mu upiekłam ;) a przy okazji jeszcze raz wszystkiego najlepszego Misiek!

Tort czekoladowo-czekoladowy


Składniki na biszkopt:
4 duże jajka
250g mąki tortowej
200g cukru
Łyżeczka proszku do pieczenia
80g kakao
100g startej gorzkiej czekolady

Składniki na krem czekoladowy:
2 budynie czekoladowe
Mleko do budyni w mniejszej ilości niż podano na opakowaniu
pół kostki margaryny
30g kakao

Składniki na krem waniliowy:
2 budynie waniliowe
Mleko do budyni w mniejszej ilości niż podano na opakowaniu
pół kostki margaryny
3 barwniki spożywcze
Łyżeczka cukru wanilinowego

Składniki na kolorową posypkę
3 tabliczki białej czekolady
3 barwniki spożywcze
3 łyżeczki wody


Przygotowanie: 
Zrobienie takiego tortu zajmuje dwa dni, ponieważ biszkopt oraz czekolada na posypkę muszą postać w lodówce. Pierwszy etap to upieczenie biszkoptu. Jajka miksujemy z cukrem przez 5 minut, przesiewamy do nich mąkę, proszek do pieczenia oraz kakao. Dodajemy startą czekoladę i mieszamy jeszcze przez 3 minuty. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni, smarujemy formę masłem. Przelewamy nasze ciasto i wkładamy do piekarnika na 45 minut. W międzyczasie rozpuszczamy po jednej tabliczce białej czekolady w kąpieli wodnej, następnie do każdej dodajemy inny barwnik i łyżeczkę wody. Tak przygotowaną czekoladę zawijamy w folię aluminiową i odkładamy do lodówki na jedną dobę, to samo robimy z biszkoptem. Następnego dnia gotujemy nasze budynie i odstawiamy do ostygnięcia. W tym czasie wyjmujemy nasz biszkopt, dzielimy go na trzy części i nasączamy każdą z nich. Przygotowane dzień wcześniej kolorowe czekolady ścieramy do trzech oddzielnych misek. Gdy budynie ostygną miksujemy każdy z nich z margaryną i odpowiednio kakaem i cukrem wanilinowym. Krem waniliowy dzielimy na trzy części i każda z nich zabarwiamy kolejno tymi kolorami co biała czekoladę. Przekładamy nasze biszkopty kremem czekoladowym natomiast na wierzchu smarujemy odpowiednio kolorystycznie kremem waniliowym. Na koniec należy pokryć kolorystycznie przygotowaną posypką i gotowe ;)
POWODZENIA I SMACZNEGO ;)

Tort smakował wszystkich, no chyba że każdy chciał być uprzejmy, ale miło się patrzyło na uśmiechnięte buźki ;) także żegnam się z wami na dwa tygodnie i czekam na opinie ;)