Długo nic nie wstawiałam, a wszystko przez Paryż, Reggaeland, Audioriver i warsztaty ;) Tak opowiadając w skrócie co się wydarzyło od poprzedniego posta, w Paryżu było idealnie, naprawdę lepiej być nie mogło, to była najpiękniejsza rocznica w moim życiu! I wiecie co, jeszcze bardziej upewniłam się w przekonaniu, że mimo jakichś nieporozumień które w związkach są niewykluczone to mam najcudowniejszego faceta na świecie i nie wyobrażam sobie tego, że kiedyś by mogło go zabraknąć ;)
Po powrocie mieliśmy dużo pracy związanej z naszym stowarzyszeniem i warsztatami, o których możecie się dowiedzieć więcej wchodząc tu:
https://www.facebook.com/events/641192842577245/?fref=ts ;)
następnie był zarówno deszczowy jak i wyśmienity Reggaeland. W ostatni weekend za to pracowaliśmy i bawiliśmy się na Audioriver, 43 godziny bez snu ale warto było ;) A przed nami wyjazd na Ostróda Reggae Festival 2013, już się nie mogę doczekać!
Tak jak obiecałam w tym poście dam przepis na tort który zrobiłam na zamówienie a dodatkowo podzielę się z wami fotorelacją z Paryża ;)
Jak wam mijają wakacje? Mi zdecydowanie za szybko!
Tort czekoladowo-wiśniowy
Składniki na biszkopt:
8 jajek średniej wielkości
2 szklanki mąki tortowej
1 i 1/2 szklanki cukru drobnoziarnistego
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 szklanki kakao
200g czekolady gorzkiej
Składniki na krem:
500 g serka mascarpone
8 łyżki cukru pudru
1800 ml śmietany kremówki (36%)
ekstrakt waniliowy
Dodatkowe składniki:
dżem bądź marmolada wiśniowa
wiśniówka
Przygotowanie:
Od razu napiszę, że jest to przepis na prostokątny tort w dużej blasze, ja zrobiłam 2 razy taki. Jeżeli chcemy otrzymać normalny okrągły tort dajemy wszystkich składników o połowę mniej. Jajka z cukrem dokładnie ubijamy, przesiewamy mąkę i proszek do pieczenia i wszystko miksujemy przez 5 minut do uzyskania jednolitej masy. Czekoladę ścieramy jak najdrobniej się da i dodajemy do ciasta tak jak kakao i mieszamy wszystko przez minutę. Przygotowujemy blachę nasmarowaną masłem i nagrzewamy piekarnik do 180 stopni. Do tak przygotowanej blachy przelewamy ciasto i wkładamy do piekarnika, pieczemy przez 45 minut. Gdy nasz biszkopt jest już gotowy i nie jest już gorący pora go podzielić na 2 części i dokładnie nasączyć. Ja do nasączania użyłam rozcieńczonej wodą wiśniówki, aby uwydatnić smak wiśni. Gdy już nasączymy biszkopty odkładamy je w celu lekkiego 'napęcznienia'. W międzyczasie przygotowujemy krem. Śmietanę dokładnie ubijamy, pod koniec ubijania dodajemy cukier puder oraz ekstrakt. Gdy nasza śmietana jest już dokładnie ubita dodajemy serek mascarpone i dokładnie miksujemy. Przygotowujemy talerz na którym kładziemy pierwszy biszkopt, smarujemy go grubo dżemem wiśniowym a następnie kremem kremem, drugi biszkopt smarujemy tylko grubą warstwą dżemu następnie posmarowaną stroną nakładamy go na pierwszy biszkopt. Cały tort również smarujemy dżemem, ale cienką warstwą a na to krem. Następnie tak jak i ja to zrobiłam możemy przykryć go masą cukrową lub bezpośrednio ozdabiać na kremie, wszystko zależy od was.
POWODZENIA I SMACZNEGO !
Poniżej przedstawiam zdjęcia mojego tortu, niestety nie dałam rady zrobić zdjęcia efektu końcowego z masą cukrową, gdyż rozładował mi się aparat.
ciasto pokryte dżemem
wierzch ciasta
a teraz trochę wspomnień z Paryża, Reggaelandu i działkowania ;)
a taki bukiet dostałam na rocznicę <3
śniadanko <3
reggaeland
Działking
Cytrynka
Po powrocie mieliśmy dużo pracy związanej z naszym stowarzyszeniem i warsztatami, o których możecie się dowiedzieć więcej wchodząc tu:
https://www.facebook.com/events/641192842577245/?fref=ts ;)
następnie był zarówno deszczowy jak i wyśmienity Reggaeland. W ostatni weekend za to pracowaliśmy i bawiliśmy się na Audioriver, 43 godziny bez snu ale warto było ;) A przed nami wyjazd na Ostróda Reggae Festival 2013, już się nie mogę doczekać!
Tak jak obiecałam w tym poście dam przepis na tort który zrobiłam na zamówienie a dodatkowo podzielę się z wami fotorelacją z Paryża ;)
Jak wam mijają wakacje? Mi zdecydowanie za szybko!
Tort czekoladowo-wiśniowy
Składniki na biszkopt:
8 jajek średniej wielkości
2 szklanki mąki tortowej
1 i 1/2 szklanki cukru drobnoziarnistego
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 szklanki kakao
200g czekolady gorzkiej
Składniki na krem:
500 g serka mascarpone
8 łyżki cukru pudru
1800 ml śmietany kremówki (36%)
ekstrakt waniliowy
Dodatkowe składniki:
dżem bądź marmolada wiśniowa
wiśniówka
Przygotowanie:
Od razu napiszę, że jest to przepis na prostokątny tort w dużej blasze, ja zrobiłam 2 razy taki. Jeżeli chcemy otrzymać normalny okrągły tort dajemy wszystkich składników o połowę mniej. Jajka z cukrem dokładnie ubijamy, przesiewamy mąkę i proszek do pieczenia i wszystko miksujemy przez 5 minut do uzyskania jednolitej masy. Czekoladę ścieramy jak najdrobniej się da i dodajemy do ciasta tak jak kakao i mieszamy wszystko przez minutę. Przygotowujemy blachę nasmarowaną masłem i nagrzewamy piekarnik do 180 stopni. Do tak przygotowanej blachy przelewamy ciasto i wkładamy do piekarnika, pieczemy przez 45 minut. Gdy nasz biszkopt jest już gotowy i nie jest już gorący pora go podzielić na 2 części i dokładnie nasączyć. Ja do nasączania użyłam rozcieńczonej wodą wiśniówki, aby uwydatnić smak wiśni. Gdy już nasączymy biszkopty odkładamy je w celu lekkiego 'napęcznienia'. W międzyczasie przygotowujemy krem. Śmietanę dokładnie ubijamy, pod koniec ubijania dodajemy cukier puder oraz ekstrakt. Gdy nasza śmietana jest już dokładnie ubita dodajemy serek mascarpone i dokładnie miksujemy. Przygotowujemy talerz na którym kładziemy pierwszy biszkopt, smarujemy go grubo dżemem wiśniowym a następnie kremem kremem, drugi biszkopt smarujemy tylko grubą warstwą dżemu następnie posmarowaną stroną nakładamy go na pierwszy biszkopt. Cały tort również smarujemy dżemem, ale cienką warstwą a na to krem. Następnie tak jak i ja to zrobiłam możemy przykryć go masą cukrową lub bezpośrednio ozdabiać na kremie, wszystko zależy od was.
POWODZENIA I SMACZNEGO !
Poniżej przedstawiam zdjęcia mojego tortu, niestety nie dałam rady zrobić zdjęcia efektu końcowego z masą cukrową, gdyż rozładował mi się aparat.
ciasto pokryte dżemem
wierzch ciasta
a teraz trochę wspomnień z Paryża, Reggaelandu i działkowania ;)
a taki bukiet dostałam na rocznicę <3
śniadanko <3
reggaeland
Działking
Cytrynka
Wasza W.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz